niedziela, 4 maja 2014

Podróżowanie od kuchni - Tadżin pachnący Marokańskim słońcem


Lubicie podróżować choćby w myślach? Ja bardzo lubię. Znam pewien prosty i niedrogi sposób, aby przenieść się o tysiące kilometrów stąd. Ugotować coś, co jada się gdzieś daleko. Cały sekret tkwi w szczegółach! A dokładniej w przyprawach. Zobaczcie, jak szybko i prosto przygotować Tadżin, który pachnie Marokiem. 

Jednym z tradycyjnych i chyba wszystkim kojarzących się z Marokiem dań jest Tajine (Tagine, Tadżin). Jak, kto woli. Ja wymawiam, jak to usłyszałam kiedyś - z francuska, tażin. 


Może nawet nie do końca danie jest to, gdyż tak naprawdę to nazwa ceramicznego garnka, który od wieków służy w Maroku do duszenia potraw. Tak właśnie, Tajin to taki nasz... szybkowar.

Podczas ostatniego pobytu w Maroku jedliśmy Tadżin przynajmniej raz dziennie. Nie ma co ukrywać: jest wszędzie. Pachnie. Kusi. Ciekawi. Smaki i zapachy przyprawiają o zawrót głowy i jak się okazuje można ten kawałeczek raju przenieść do swojej kuchni wcale niedrogo i nietrudno. 

Danie składa się z dwóch, a nawet trzech części. Osobno przygotowujemy początkowo sos i mięso. Trzeci magiczny składnik to kuskus lub pieczywo. My tym razem, z okazji braku kaszy, wybraliśmy jako dodatek po prostu bułeczkę z ziarnami. Choć kukurydziany chlebek to byłoby coś... może kiedyś. 

Składniki (na dwie osoby)

Mięso:
- 40 dag mięsa mielonego - tradycyjnie najlepiej, aby była to baranina lub wołowina. Przy wieprzowym, trzeba uważać, bo jest tłustsze i z pewnością trzeba będzie odlać z garnka wytopiony tłuszcz. 
- łyżeczka cynamonu - Król naszego dania, nadaje charakterystyczny zapach i smak! 
- łyżeczka kuminu (*zerknijcie na dół na jego właściwości, warto dodawać do potraw)
- odrobina pierzu cayenne 
- szczypta soli i pieprzu
- starta skórka cytryny
- pół łyżeczki startego imbiru

Sos:
- 2 łyżki oliwy
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- posiekana papryczka chilli lub odrobina pieprzu cayenne
- pół łyżeczki imbiru 
- łyżeczka kurkumy lub szafranu (barwnik)
- świeże liście kolendry 
- świeże liście mięty (zarówno miętę, jak i kolendrę możecie z powodzeniem przechowywać zamrożoną w lodówce)
- sos lub koncentrat pomidorowy 
- woda lub bulion (około 200 ml)
- cytryna (szukajcie dojrzałej, pachnącej, ciemnożółtej i miękkiej)

Jak to się robi?

1. Przygotowujemy mięso, czyli mieszamy je w misce ze wszystkimi przyprawami i formujemy nieduże kuleczki. Powiedzmy, że wielkości orzecha włoskiego. Można wstawić do lodówki, nie będę się wtedy tak kleić do wszystkiego. 


2. Przygotowujemy sos (na patelni lub w garnku), czyli rozgrzewamy na ogniu oliwę i wrzucamy na nią posiekaną cebulę i czosnek. Podsmażamy. Dorzucamy posiekaną papryczkę chilli i pozostałe przyprawy suche. Ponownie przesmażamy minutkę. 
Dodajemy posiekaną miętę i kolendrę. Zalewamy bulionem i pomidorami. Można wcisnąć troszkę cytryny. 

3. Przelewamy sos do tadżina lub szybkowaru. Wkładamy kulki mięsne i przykrywamy. Zostawiamy na małym gazie, co trochę przekręcając kulki, na jakieś 15 - 20 minut. Czas zależy od wielkości kulek. Po upływie tego czasu wyciskamy sok z cytryny do tadżina, a cytrynę pokrojoną w kawałki wkładamy do środka. Gotujemy jeszcze kilka minut i gotowe! 



Uwaga! Pamiętajcie, aby przed postawieniem tadżina na ogniu namoczyć go w wodzie - około 2 godziny. Mój niestety raz nienamoczony zaczyna pękać...


W ten oto sposób macie wspaniały, aromatyczny obiad, który po chwili przeniesie was i waszych sąsiadów(!) w Marokańskie klimaty. Pół godzinki i uczta gotowa! 


* Właściwości Kuminu - niesamowite - przeciwskurczowe, korzystne dla żołądka, moczopędne, wiatropędne, przeciwdziała biegunce, łagodzi wzdęcia i kolki, przyspiesza laktację i łagodzi nudności u kobiet w ciąży! 

Smacznego! 




6 komentarze:

  1. mniam :) jak wreszcie uda nam się zebrać na ten obiad u nas to Ty gotujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kardamon czy kurkuma?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurkuma:) Dzięki. kiedy wrócę do domu, to poprawię.

    OdpowiedzUsuń
  4. tak coś mi się też wydawało ;)
    pozdr, KB

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł na wykorzystanie mielonego mięsa. Podobnie robię pulpety w sosie. Kwestia dodania innych przypraw i coś nowego, mamy potrawę marokańską. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią! To dla mnie ważne.

Facebook Favorites More

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | Best Web Hosting Coupons