Tak. Właśnie. Zapiekanka.
Znana chyba każdemu Polakowi. Znana każdemu, kto jeździł koleją. Znana każdemu, kto był nastolatkiem w Polsce. Znana każdemu, kto wychowywał się przed rokiem 2000. Znana każdemu, kto lubi coś z pieca. Znana też za granicą. Podobno najlepsze są w Radomiu.
Prawda jest taka, że zapiekanki, swego czasu gumowe obrzydlistwo wyjmowane z zamrażarki, przeżywają swój renesans.
W Warszawie jest Food Truck właśnie z zapiekankami - Zapiekanka Snack Bus, już rozpoczynają sezon i pojawią się na ulicach miasta. A od jakiegoś czasu na Saskiej Kępie istnieje także knajpka - fast food po polsku - Zapiexy Luksusowe.
Co w Zapiexach szczególnego?
Po pierwsze bułka! Fanstastyczna. Trzeba im przyznać. Miękka. Świeża. Lekko chrupiąca. Doskonała, jak na zapiekankę, powiedziałabym.
Po drugie wielkość! Zapiekanka, jak dla mnie, jest ogromna. Nie zjadłam całej, choć zjeść potrafię dużo. Rozmiar bardzo słuszny. Odpowiedni do ceny.
Dodatki też świeże. Nakładane na twoich oczach na zapiekankę. Wybór duży. Kilkanaście gotowych zestawów do wyboru od 8 do 15 złotych lub własna 'luksusowa kompozycja'.
Do tego wszystkiego urocze, jasne, ciepłe wnętrze ze świeżymi kwiatami. Ogromna szyba, przez którą możesz w czasie tzw. konsumpcji patrzeć na świat.
Mam wrażenie, że to całkiem przyjemne miejsce na podróż w czasie, a przy okazji na "zapchanie się bułą".
Ktoś próbował? Czy może białe pieczywo to śmierć?
mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńnajlepsze jakie jadłam dotąd zapiekanki to w Poznaniu :)
O masz, ale mi narobiłaś ochoty na zapiekankę :)
OdpowiedzUsuńTeż bym zjadła, bo z głodu padam...
OdpowiedzUsuńChętnie zjadałabym taką zapiekankę :)
OdpowiedzUsuńpysznie :-)
OdpowiedzUsuńnajlepsze sa w GARWOLINIE na PKS
OdpowiedzUsuńGarwolinskie!
OdpowiedzUsuńLuxusowe sa nie dobre ;/
OdpowiedzUsuń